Testujemy dziś nowy sernik. Mówią, że najlepszy na świecie. Spalony sernik z Kraju Basków. Sernik baskijski. Tarta de queso z La Viña de San Sebastián.
Nie idziemy na skróty – bierzemy serek Philadelphia i pół litra kremówki. Podążam krok za krokiem według wskazówek Food By Cookie Road. Hiszpania (wybacz Euskadi) nadal jest nieosiągalnym punktem na mojej mapie marzeń, ale baskijski sernik już nie.
SERNIK BASKIJSKI
- 1 kg serka Philadelphia
- 5 jajek
- 500 ml śmietanki kremówki 30%
- 340 g drobnego cukru
- 1 łyżeczka soli
- 2 łyżki mąki
Zmocz papier do pieczenia, żeby zmiękł. Wyłóż nim tortownicę o średnicy 22-23 cm. Brzegi papieru powinny wystawać poza tortownicę.
Rozgrzej piekarnik do 200ºC
Zmiksuj serek z cukrem i solą.
Nadal miksując dodaj po jednym jajka.
Dodaj porcjami śmietankę.
Kiedy masa będzie dokładnie zmiksowana dodaj mąkę i wymieszaj, żeby nie było grudek.
Wlej ciasto do tortownicy. Będzie miało konsystencję śmietany – tak ma być. Wstaw do gorącego piekarnika na 50 minut. W połowie pieczenia można obrócić tortownicę, aby ciasto upiekło się równo ze wszystkich stron.
Odstaw do wystygnięcia.
Ten sernik wygląda trochę jak nieudany wypiek początkującego kucharza 😀 ale smak zdecydowanie wynagradza mało żurnalowy wygląd.
PS.
Powyższy przepis jest zgodny z oryginalną recepturą. Jeśli – jak ja – nie jesteście aż takimi fanami słodko-słonych połączeń, dajcie pół łyżeczki soli. W Kraju Basków używają słonej wersji Philadelphi, a to nie każdemu musi pasować.
© 2022 – 2023, Jo. All rights reserved.