Oryginalnie do amatriciany używa się bucatini i guanciale, ale przyznam, że przygotowywałam ten sos z każdym chyba dostępnym rodzajem makaronu oraz zwykłym wędzonym boczkiem i też nie było reklamacji. Zresztą we Włoszech kupuje się często pancettę „per amatriciana”, więc nie mam wielkich wyrzutów sumienia.
BUCATINI ALL’AMATRICIANA
na 4 porcje:
- 500 g bucatini
- 200 g pancetty lub wędzonego boczku
- 2 puszki pomidorów
- 1 mała cebula
- 1 ząbek czosnku
- oliwa
- sól, pieprz do smaku
- świeżo starte pecorino
- sól do gotowania makaronu
Obierz i posiekaj cebulę. Obierz czosnek. Pokrój boczek w kostkę lub paski.
Na dużej patelni rozgrzej oliwę. Wrzuć czosnek, smaż chwilę i wyrzuć – ma tylko nadać oliwie smak. Dodaj cebulę i boczek. Podsmaż.
Dodaj pomidory do cebuli z boczkiem i podgrzewaj na małym ogniu, aż powstanie gęsty sos. Dopraw solą i pieprzem.
Ugotuj makaron zgodnie z czasem podanym na opakowaniu.
Ugotowany makaron odcedź na durszlaku i od razu wrzuć na patelnię z sosem.
Wymieszaj i podaj posypany tartym pecorino.
© 2020 – 2024, Jo. All rights reserved.
Wkurzyło mnie, że nie da się skopiować tekstu ze strony [musiałem ręcznie wpisać w wyszukiwarce „pecorino”]. Zgłodniałem od czytania i patrzenia. To MUSI być dobre.
Oj, niedobrze… I co teraz?
CHOLERA!!! NIE ZASTĄPIŁEŚ CHYBA PARMEZANEM???
Jeszcze tego nie robiłem. A to można zastąpić parmezanem?
No jasne
Generalnie można pecorino zastępować parmezanem, ewentualnie grana padano