Zasadniczo to jest danie bezmięsne, ale wiadomo: u nas musi być boczek. Jeśli nie jesteście Jakubem – boczek możecie pominąć.
TARTA ZE SZPINAKIEM
- 150 g boczku pokrojonego w kostkę
- 1 mała cebula
- 1 opakowanie mrożonego szpinaku
- 250 g fety (prawdziwej, w kawałku, nie mazistego sera fetopodobnego!)
- małe opakowanie śmietany 30% lub ricotty
- 2 jajka
- 2 ząbki czosnku
- oliwa
- sól, pieprz do smaku
- gotowe ciasto francuskie lub kruche ciasto do słonej tarty
- garść orzeszków piniowych
Podsmaż boczek i cebulkę – jeśli trzeba dodaj trochę oliwy.
Kiedy cebula zmięknie dodaj starty na tarce czosnek. Chwilę gotuj i dodaj szpinak. Duś pod przykryciem, aż szpinak się rozmrozi.
Wyłóż ciastem formę do tarty, połóż na wierzchu papier do pieczenia i wysyp kamyczki. Wstaw do gorącego piekarnika (200ºC) i podpiecz przez 10-15 minut (wierzch powinien zmatowieć). Przestudź.
Zdejmij pokrywkę, dopraw solą (z wyczuciem! boczek i feta są słone!) i pieprzem i odparuj płyn. Przestudź.
Roztrzep jajka ze śmietaną (lub ricottą). Dodaj do przestudzonego szpinaku i wymieszaj.
Wyłóż farsz na przestudzone ciasto. Dodaj kawałki fety. Wstaw do gorącego (180-200ºC) piekarnika na 30 minut.
Na 10 minut przed końcem pieczenia posyp wierzch orzeszkami pinii.
Przed podaniem lekko przestudź.

© 2021, Jo. All rights reserved.