Nie wiem, jak wam, ale kalafior ze zrumienioną bułeczką od dzieciństwa kojarzy mi się z latem! Jest to danie proste, pożywne i zdrowe, więc warto jakoś wytrzymać zapach, towarzyszący gotowaniu kalafiora.
Najwięcej kontrowersji budzi chyba stopień ugotowania kalafiora. Tradycyjnie po polsku był miękki, niemal rozgotowany. Ponieważ u nas taka opcja nie przejdzie, gotujemy go al dente. I wtedy jest boski. No i raczej nie gotuję go w całości, tylko przed wrzuceniem do garnka dzielę na mniejsze części.
Tak samo jak kalafiora można przygotować fasolkę szparagową.
KALAFIOR/FASOLKA SZPARAGOWA PO POLSKU
- 1 kalafior
- trochę cukru i soli do gotowania
- 3-4 łyżki masła
- 3-4 łyżki bułki tartej
Obierz kalafiora z zewnętrznych liści. Jeśli chcesz możesz go włożyć na kwadrans do wody z dodatkiem octu, żeby pozbyć się ewentualnych nieproszonych gości.
Włóż kalafiora do garnka, zalej wodą, posól, doda odrobinę cukru. Ugotuj al dente i odcedź.
Możesz kalafiora ugotować w całości, albo wcześniej podzielić go na części.
Na suchej patelni zrumień bułkę tartą. Zdejmij patelnię z ognia, dodaj masło i wymieszaj. Masło rozpuści się na gorącej patelni, a ty unikniesz spalenia bułki (lub masła..).
Wyłóż kalafiora na talerz, polej bułką i podaj.
© 2021 – 2025, Jo. All rights reserved.