Tradycyjne nadzienie z wątróbką, chałką i ziołami. Nie przypominam sobie nafaszerowanego nim indyka – zawsze piecze się je oddzielnie, w brytfannie i podaje obok upieczonego indyka, pokrojone w kwadraty, z dodatkiem borówek i ananasa. Jest rewelacyjne.
FARSZ DO INDYKA
- 600 g wątróbki indyczej
- ¾ wczorajszej chałki
- ¾ l mleka
- 10 żółtek
- 8 białek
- 200 g masła
- 2 pełne łyżeczki soli
- 1 pełna łyżeczka cukru
- pieprz do smaku
- po pęczku posiekanej natki i koperku
Porwij chałkę na kawałki, przełóż do dużej miski i zalej mlekiem i odstaw na kwadrans. Odciśnij z płynu.
Umyj i osusz wątróbkę. Zmiel wraz z chałką w maszynce do mięsa (nie w malakserze!).
Utrzyj masło. Nadal ucierając dodaj po jednym żółtka. Dodaj łyżeczkę soli, natkę i koperek. Wymieszaj. Dodaj zmieloną wątróbkę i ponownie wymieszaj. Dopraw pieprzem.
W drugiej misce ubij na sztywną pianę białka z cukrem i drugą łyżeczką soli. Dodaj do reszty składników i delikatnie wymieszaj.
Przełóż farsz do silikonowej formy (lub zwykłej wyłożonej papierem do pieczenia lub wysmarowanej masłem i wysypanej mąką/bułką tartą).
Wstaw do rozgrzanego do 200℃ piekarnika (góra-dół, bez termoobiegu) na 30 minut. Po tym czasie zmniejsz temperaturę do 180℃ i piecz, aż patyk wbity w środek będzie suchy (najlepiej odkroić kawałek i sprawdzić, czy środek jest upieczony, bo patyk czasem oszukuje).
Jeśli góra zaczyna się za bardzo przypiekać (trzeba zaglądać) – przykryj formę folią aluminiową.
Jeśli coś zostanie – można odsmażyć porcję na patelni i podać na kolację, np z ryżem lub pieczonymi ziemniakami i sałatą.
© 2022, Jo. All rights reserved.