Nie mam pojęcia skąd ta nazwa, ale ja generalnie mam tendencję wymyślania dziwnych nazw potrawom. Od dzieciństwa. Madre zaświadczy.
Zapiekanka drwala jest jedną z naszych ulubionych potraw z grzybami. I jedną z ulubionych zapiekanek. To chyba wystarczy, żeby ją zrobić, prawda?
Poza tym jest to idealne, jesienne danie dla leniwych mało precyzyjnych kucharzy: wszystko kroimy w grubą kostkę! Drwal nie ma czasu na drobniutkie siekanie. Cały urok tej zapiekanki w jej rustykalnym charakterze!
ZAPIEKANKA DRWALA
3-4 cebule
1 ząbek czosnku
4 duże ziemniaki
100 g chudego boczku (opcjonalnie – bez niego też jest super)
½ kg leśnych grzybów
2 jajka
pół kieliszka wytrawnego białego wina
100 g startego żółtego sera (np. gouda)
oliwa + łyżka masła
sól, pieprz, tymianek
Wstaw garnek z osoloną wodą. Obierz ziemniaki, pokrój w ósemki. Wrzuć na wrzątek i gotuj 10 minut. Osącz.
Obierz cebule, pokrój w ćwiartki.
Oczyść grzyby, pokrój w spore kawałki.
Na dużej patelni rozgrzej oliwę z masłem. Wrzuć na chwilę czosnek – nie dopuść do tego, żeby się zrumienił, ma tylko nadać smak.
Dodaj cebulę. Po dwóch minutach dodaj pokrojony w kostkę boczek. Podsmaż przez chwilę.
Dodaj grzyby i tymianek. Chwilę smaż, dodaj wino i zwiększ ogień. Odparuj wino przez 5 minut, zmniejsz ogień. Gotuj grzyby na małym ogniu przez kilka minut. Dopraw solą i pieprzem.
Rozgrzej piekarnik do 200℃.
Wysmaruj masłem naczynie do zapiekania.
Wymieszaj grzyby i ziemniaki. Roztrzep jajka i wymieszaj z grzybami.
Przełóż do naczynia do zapiekania. Posyp startym serem i lekko wymieszaj.
Wstaw do piekarnika i piecz, aż wierzch się zarumieni.
Przed podaniem odstaw na kilka minut do przestygnięcia.
© 2020, Jo.. All rights reserved.