Zgodnie z rodzinną tradycją wigilijne pierogi robi się ze słodkiej kapusty, nie kiszonej. Trochę z nią więcej zabawy, bo trzeba sparzyć i odcisnąć nadmiar wody, ale z drugiej strony to doskonały sposób na rozładowanie stresu. Użyłabym innego słowa, ale postanowiłam być na tym blogu kulturalna 😉
Pierogi z kapustą są trójkątne. I wcale nie jest to “zasługą” niejedzącego kapusty (i grzybów) BlueBoya. Od zawsze były trójkątne, w odróżnieniu od półokrągłych ruskich. Taka tradycja…
WIGILIJNE PIEROGI Z KAPUSTĄ
1 kg białej kapusty
20 g suszonych grzybów (podgrzybki lub prawdziwki)
1 cebula
łyżka masła
sól i pieprz do smaku
Zalej grzyby wrzątkiem i zostaw na godzinę. Potem gotuj w tej samej wodzie przez 45 minut.
Wyjmij grzyby z wywaru i posiekaj. Wywar przecedź przez gęste sitko i zachowaj.
Obierz kapustę z zewnętrznych liści. Usuń głąb, poszatkuj. Zalej wrzątkiem i gotuj przez 10 minut. Odcedź. Zostaw na sicie, żeby przestygła i wyciśnij usuwając resztę wody.
Obierz cebulę, posiekaj i zeszklij na maśle.
Włóż do garnka kapustę, posiekane grzyby i przesmażona cebulę.
Dopraw solą i pieprzem. Dodaj wywar z grzybów, dobrze wymieszaj. Duś pod przykryciem 25 minut. Zdejmij pokrywkę i odparuj nadmiar płynu.
Ponieważ te pierogi robię wyłącznie na Święta, okrasa jest na ogół postna, czyli podsmażona na maśle cebulka.
© 2019 – 2020, Jo.. All rights reserved.